Kiedy Paige ostatni raz widziała młodszego brata swojej
najlepszej przyjaciółki Allie, Cannon był nudnym kujonem. Od tego czasu
minęło kilka lat. Gdy Allie poprosiła ją o dziwną przysługę, Paige
chciała odmówić, bo przygarnięcie Cannona na dwa miesiące do małego
mieszkania nie wydało jej się dobrym pomysłem. Tymczasem dawny nudziarz
wyrósł na seksownego przystojniaka z wyrzeźbionym ciałem i figlarnym
uśmiechem. Ona natomiast miała za sobą kilka nieudanych związków i nie
chciała po raz kolejny boleśnie się pomylić. Ale że Allie zawsze ją
wspierała, Paige postanowiła spełnić prośbę przyjaciółki.
Cannon nie zamierzał zdradzić, dlaczego jego dotychczasowe mieszkanie
zostało tak zdemolowane, że nie nadawało się do użytku. Kończył studia
medyczne, za kilka tygodni miał rozpocząć rezydenturę w szpitalu w innym
mieście. To, że Paige zgodziła się przyjąć go pod swój dach, było
prawdziwym wybawieniem. Tylko że jego gospodyni budziła w nim
ekstremalne pożądanie, a z różnych względów była dla niego nietykalna.
Na szczęście dla chłopaka ta kłopotliwa sytuacja miała trwać bardzo
krótko.
Po paru dniach ciepły wieczór i wino zachęciły współlokatorów do
zwierzeń. Cannon wyznał, że ciąży na nim fatum: każda dziewczyna, z
którą się przespał, nieuchronnie się w nim zakochiwała, ale bez
wzajemności. Odrzucone kobiety uparcie go prześladowały, co prowadziło
do niebezpiecznych sytuacji. Paige wydało się to na tyle dziwaczne, że
postanowiła udowodnić Cannonowi, że się myli: może iść z nim do łóżka i
będzie to jedynie gorąca schadzka bez dalszych konsekwencji.
Tyle że los bywa przewrotny i po jakimś czasie wszystko zaczęło zmierzać w zupełnie innym kierunku...
Naprawdę uwierzyła, że może wygrać ten zakład?
/rom/